Według PZPM (Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego) w okresie od stycznia do kwietnia tego roku zarejestrowano blisko 137 tys. nowych samochodów osobowych. Na przestrzeni roku e-pojazdy mogą pochwalić się rekordowymi wzrostami- w pełni elektrycznych było o 75 proc., a hybryd typu plug-in o 23 proc. więcej w porównaniu do pierwszych czterech miesięcy ub. roku. W efekcie wg Licznika Elektromobilności po polskich drogach jeździ już ponad 67 tys. elektryków. Jak kształtują się wydatki na ochronę tego typu aut?
Cena OC samochodu elektrycznego zasadniczo nie odbiega od stawek płaconych dla aut z napędem tradycyjnym. Będzie to więc wartość zbliżona do średniej dla kraju, która w maju wyniosła 541 zł. Większe różnice widać przy ubezpieczeniu AC. Z uwagi na to, że e-pojazdy są droższe i bardziej skomplikowane w ewentualnej naprawie, ich właściciele płacą więcej. W czołówce nowych pojazdów z napędem elektrycznym dominują modele Tesli – 3 oraz Y. Poszukiwane są też np. Ford Mustang Mach E, czy Skoda Enyaq i4. Na rynku wtórnym dużym zainteresowaniem cieszy się Nissan Leaf. Różnice w pakietach, już na korzyść napędu tradycyjnego są widoczne przy porównaniu stawek pojazdów nowszych tj. KIA Sportage i Skoda Enyaq i4 z rocznika 2021. Tutaj przydatny okaże się wariant serwisowy, dzięki któremu samochód będzie można naprawić bezgotówkowo. W tej opcji ochrona KIA Sportage oznacza wydatek rzędu 2,4 tys. zł, a elektrycznej Skody ok. 4 tys. zł rocznie.
Rolą AC jest nie tylko ochrona przed negatywnymi zdarzeniami losowymi, czy zniszczeniem, ale i nasilającymi się kradzieżami, w tym przywłaszczeniem podzespołów. Wśród aut elektrycznych coraz częściej nagłaśniane są zdarzenia zawiązane z pożarami, które powodują konieczność skomplikowanych akcji gaśniczych. Z uwagi na specyfikę pożaru ogniw, ryzyko całkowitego spalenia jest więcej niż prawdopodobne. Jeżeli równocześnie spali się sąsiedni pojazd lub garaż będące własnością osoby trzeciej, odszkodowanie zostanie wypłacone z OC. W tym wypadku istotne okaże się ustalenie faktycznej przyczyny zdarzenia przez przedstawicieli straży pożarnej.
Ryzyko pożaru to nie jedyne zdarzenie, na które szczególnie narażeni są właściciele samochodów elektrycznych. Kolejnym jest z pozoru prozaiczne rozładowanie baterii na trasie. Tutaj przydatna okaże się pomoc assistance.