Przejęty pojazd musi mieć opłacone ubezpieczenie OC

Zatrzymanie pojazdu przez służby i zaparkowanie go na wydzielonym parkingu jest działaniem generującym duże koszty. Jeśli pojazd jest zatrzymywany czasowo, to właściciel zanim odbierze pojazd musi uregulować koszty związane z zatrzymaniem.  

Natomiast jak sprawa wygląda w sytuacji, gdy pojazd został skonfiskowany na podstawie nowych przepisów? Jak wygląda pokrywanie kosztów? Powiaty stają się właścicielami pojazdów i muszą z samorządowej kiesy spełniać ustawowy obowiązek ubezpieczenia pojazdu poprzez nabycie OC, nawet jeśli pojazd stoi tylko na parkingu. Jeśli powiaty nie spełnią tego wymogu, to tak jak innym kierowcom będzie grozić niemała kara od UFG.

Obecnie Piotr Sak z PiS chce zająć się sprawą i doprowadzić do zniesienia konieczności nabywania obowiązkowego OC przez powiaty dla zarekwirowanych pojazdów. W tym celu będą potrzebne zmiany ustawowe. Poseł już wystosował interpelację do Ministerstwa Finansów w tej sprawie. Odpowiedział na nią Piotr Patkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów zaznaczając, że wprowadzenie takiego zwolnienia będzie bardzo trudne. Urzędnik powołał się choćby na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-383/19 Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny – ubezpieczenie OC za szkody powstałe w zw. z ruchem pojazdów mechanicznych, obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC w przypadku pojazdu niezdolnego do jazdy i przeznaczonego do zniszczenia, którego własność na podstawie orzeczenia sądu nabyła jednostka samorządu terytorialnego. Wyrażając swoje stanowisko, Trybunał zaznaczył, że państwa członkowskie mają zapewnić obowiązek objęcia każdego pojazdu ubezpieczeniem w celu zagwarantowania odpowiedzialności cywilnej za szkody wynikające z użytkowania pojazdu. I nie ma tu znaczenia fakt, że w danym momencie ze względu na stan techniczny, np. samochód, jest niezdolny do jazdy. Wynika to z faktu, że pozostawienie lub unieruchomienie pojazdu na parkingu nie wyklucza sytuacji, w których mogłoby dojść do wystąpienia szkody.

Oznacza to, że wyeliminowanie z użytku po drogach pojazdu nie zabezpiecza w stu procentach przed pojawieniem się szkody w późniejszym czasie. 

Poprzedni artykuł
Natępny artykuł